-
braniec – branka, jeniec – jenka?26.01.201226.01.2012Dzień dobry!
chciałem zapytać o rzeczowniki zakończone na -iec, -ec. Zauważyłem, że tylko nieliczne z nich mają formy żeńskie (jak braniec – branka, ale już jeniec czy malec nie) lub są to formy żeńskie „fałszywe” (np. gońcówna to raczej 'córka gońca', a nie 'kobieta spełniająca rolę gońca'). Czym ta dysproporcja płciowa jest spowodowana?
Serdecznie pozdrawiam -
Kłopotliwy Murzyn
16.12.202031.01.2017Wprawdzie bardzo stary nie jestem (nieco ponad 30 lat), więc może zabrzmieć to trochę dziwnie, ale w czasach mojej młodości nie było niczego złego w określeniu Murzyn. Obecnie poprawność polityczna każe mówić Afroamerykanin lub osoba czarnoskóra, a Murzyn stał się określeniem obraźliwym.
Proszę wyjaśnić genezę Murzyna, a także dlaczego obecnie to określenie jest „na cenzurowanym”, z czego wynika ta zmiana jego postrzegania.
-
Do biblioteki przyszło 30 Biblii; Karol rozdał całej klasie Makbety19.10.201719.10.2017Mam pytanie w związku z wielką/małą literą w takich zdaniach jak: Do biblioteki przyszło 30 Biblii/biblii, Karol rozdał całej klasie Makbety/makbety. Z jednej strony mamy regułę [62], którą można by rozszerzyć na takie przypadki jak wyżej. Z drugiej tutaj makbet = egzemplarz „Makbeta”. Można by więc argumentować, że zasada [122] przemawia za małą literą. Ciekaw jestem Państwa opinii. Wiem, że poruszałem już podobny temat (Tytusy i Kangury), tu jednak chodzi o coś nieco innego.
Czytelnik
-
Kawa czy herbata? – odmieniać czy nie?3.01.20133.01.2013Czy tytuły mające formę pytania (np. Kawa czy herbata?, Jaka to melodia?) można odmieniać? Często słyszę, że ktoś nie obejrzał Jakiej to melodii? albo że właśnie włączył Kawę czy herbatę? Nawet na stronach internetowych TVP wyżej wymienione tytuły są często odmieniane: „Pierwszy odcinek Jakiej to melodii? TVP1 wyemitowała 4 września 1997 r.”; „W programach goszczą dawni prowadzący i twórcy oraz gwiazdy, które w Kawie czy herbacie? po raz pierwszy promowały swoje role (…)”.
-
nazwa firmy9.07.20089.07.2008Szanowni Państwo,
pełna nazwa firmy brzmi: Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej SA. Biuro informacji gospodarczej to określenie rodzaju podmiotu gospodarczego, wprowadzone przez ustawę. Zazwyczaj używamy formy skróconej (Krajowy Rejestr Długów), czasem jednak jesteśmy zobligowani do posługiwania się pełną nazwą. Czy dopuszczalna jest odmiana tylko trzech pierwszych wyrazów, np. Krajowego Rejestru Długów Biuro Informacji Gospodarczej SA, czy też poprawna jest wyłącznie odmiana wszystkich? -
Odmieniać nazwiska czy nie?2.01.20062.01.2006Witam! Mojemu narzeczonemu zdarzyło się, że podając swoje imię i nazwisko w dopełniaczu, otrzymywał korespondencję na nazwisko Waldemar Majka zamiast Waldemar Majek, postanowił więc nie odmieniać swojego nazwiska, twierdząc, ze jest ono wyrazem obcym (nadmienię, że pochodzi z Mazur) i że wolno mu nie odmieniać. Czy pochodzenie nazwiska Majek rzeczywiście może być obce i czy właściciel nazwiska ma prawo zadecydować o jego nieodmienianiu?
Z poważaniem, Ewa Sitko
-
trzy pytania22.11.201422.11.2014Czytając książkę Milana Kundery, natrafiłam na pewne konstrukcje, których poprawności nie jestem pewna. Czy może, biorąc pod uwagę, że to proza artystyczna, są jednak poprawne?
1. Schlebiony i poruszony tą nocną wizytą. (brak słowa schlebiony w słowniku)
2. I jeden, i drugi wie, czego szuka na twarzy przed sobą; i jeden, i drugi wie, że szukają tego samego. (dlaczego nie szukają, wiedzą?)
3. Położył kres próżnym próbom przywoływania jej do życia, jaką była. (taką, jaką była?) -
zaimek a spójnik5.06.20135.06.2013W jaki sposób można przekonać się, czy dane słowo jest zaimkiem czy spójnikiem? Chodzi mi konkretnie o słowa: zanim, dopóki, dopóty. Ich funkcja w zdaniach:
Zanimby on przyszedł, zdążyłbym wszystko zrobić sam.
Dopóty by pracował, dopóki by miał siłę.
wydaje się identyczna, a jednak cząstkę by pisze się raz łącznie, a raz oddzielnie. -
agrestoporzeczka i malinojeżyna3.07.20103.07.2010Agrestoporzeczka czy agresto-porzeczka? Malinojeżyna czy malino-jeżyna?
-
Ile jest trybów w polszczyźnie?18.04.200318.04.2003Spotykam się z tym problemem na co dzień: wcześniej uczyłem Polaków francuskiego, teraz uczę Węgrów polskiego. Gdy natrafiam na zdanie typu: „Powiedział, żebym mu dał…”, to tłumaczę moim uczniom, że jest to tryb łączący, mylnie przedstawiany przez polskie gramatyki jako przypuszczający. Przecież istnieje zarówno syntaktyczna, jak i semantyczna różnica między powyższą formą a podobną w zdaniu: „Wiem, że dałbyś mi, gdybym cię o to poprosił”.
Wprawdzie kilku polskich gramatyków proponowało rozróżnienie między obu trybami (tak przecież odmiennymi), ale nie przyjęło się ono, mimo że ułatwiłoby życie nauczycielom tych języków, w których istnieje osobny tryb przypuszczający i osobny łączący (romańskie) i nauczycielom polskiego na Węgrzech. Istnieje zresztą wiele takich zjawisk, których inne niż tradycyjne przedstawienie ułatwiłoby dzieciom naukę języków (np. we francuskim pojęcie równoważnika zdania jest obce, uważam, że również i w polskim jest ono niepotrzebne). Czy nauka gramatyki polskiej nie powinna być w jakiejś mierze nastawiona porównawczo, aby dzieci nauczyć, że nie wszędzie na świecie ludzie myślą takimi kategoriami, jakie zostały zdefiniowane (dość dawno temu na dodatek) przez polskie gramtyki?
Dziękuję za odpowiedź
Arkadiusz Karski
Bukowno / Budapeszt